środa, 2 września 2009

REALbasic: plusy, minusy i mroczna przyszłość cz.2

Firma na zakręcie

Kiedy w ubiegłym roku REAL Software opuszczał Mars Saxman, jej główny programista zajmujący się kompilatorem REALbasic, wydawało się, że jest to znaczący zwrot w historii firmy. I to niestety zwrot ku przyszłości malującej się w ciemnych barwach. Obawa o przyszłość tego narzędzia była dosyć czytelna w wypowiedziach programistów na listach dyskusyjnych, forach i realbasicowych blogach. Kilka miesięcy później obawy te pogłębiły się, kiedy firma ogłosiła, że zwalnia dwóch kolejnych pracowników, w tym Aarona Ballmana, głównego programistę i fachowca od konstrukcji kompilatora. Zwolnienia uzasadniano kłopotami finansowymi, spowodowanymi spadkiem przychodów będącym z kolei skutkiem ogólnoświatowego kryzysu. Obawy te usiłował gasić szef firmy Geoff Perlman, tłumacząc że jego firma (po cięciach) znajduje się w stabilnej sytuacji i planowo rozwija swoje główne produkty. Dziś, po kolejnych kilku miesiącach trzeba przyznać, że firma przetrwała i dostarcza kolejne wersje REALbasica i REAL Servera. Niestety nie oznacza to, że wszystkie problemy zostały rozwiązane, wydaje się bowiem na spadek przychodów miał wpływ nie tylko kryzys, ale i spadająca jakość produktów.

Po znaczącej zmianie w 2005 roku kiedy wprowadzono nowe środowisko programisty, wbudowano we framework bazę danych SQLite, kolejne lata nie przynosiły znaczących usprawnień narzędzia. Być może było to efektem polityki częstego wypuszczania wersji (przygotowywane są zwykle 4 wersje rocznie, czyli średnio co 90 dni). Owszem, zapowiadano narzędzia związane z programowaniem www, łatwiejszą obsługę baz danych (mechanizmy typu ORM), jednak żadna z tych zapowiedzi nie została urzeczywistniona. Stałym motywem dyskusji wśród programistów RB stały się błędy i niestabilność programu, problemy z wyciekami pamięci, ze słabszą obsługą niektórych komponentów na platformie Linux (np. HTMLViewer).

Problemy te nie pozostały niezauważone i można było zauważyć zwiększenie nakładów pracy poświęconej na eliminację błędów. Niestety jeszcze wyraźniej zwolnił rozwój nowych funkcjonalności, co z kolei przełożyło się na niezadowolenie użytkowników powstrzymujących się od kupowania subskrypcji. Zdaniem tej części użytkowników błędy powinny być poprawiane bezpłatnie, a jeśli nowe wersje składają się głównie z poprawek do usterek to w rzeczywistości płaci się firmie za naprawianie jej własnych błędów.

Jako błąd postrzegane są przez niektórych programistów wysiłki REAL Software mające na celu wejście na rynek serwerów baz danych. Od paru lat firma sprzedaje własny serwer pod nazwą REAL Server. Wewnętrznie oparty jest on na bazie SQLite a reklamowany jako najlepsze rozwiązanie dla programistów REALbasic, serwer łatwy w instalacji i (prawie) nie wymagający administracji a przy tym szybki, stabilny, dostępny tak jak REALbasic na platformach MacOS X, Windows i Linux. Prawdopodobnie największym problemem stojącym na przeszkodzie w rozpowszechnieniu tego narzędzia jest jego egzotyczność. Trudno wyobrazić sobie by firmy zdecydowały się na porzucenie znanych i sprawdzonych produktów w rodzaju Oracle, MS SQL czy też otwartych baz w rodzaju PosgreSQL na rzecz produkowanego przez małą i słabo znaną firmę komercyjnego serwera. Jako narzędzie skierowane głównie do programistów REALbasic serwer ten ma większe szanse powodzenia, ale znów, problemem jest przekonanie klientów firm produkujących oprogramowanie przy użyciu REALbasic, by swoje dane zawierzyli produktowi REAL Software płacąc od 299 do 599$ za licencję z 12 miesięczną subskrypcją poprawek i nowych wersji. Dlaczego nie użyć otwartego i bezpłatnego PostgreSQL, również obslugiwanego przez REALbasic i obniżyć cenę dla klienta?

Stan aktualny

Ograniczona personalnie i finansowo firma zmodyfikowała swoją politykę cenową. Wprowadzono wersję Studio z myślą o zawodowych programistach, ustalając jej cenę na dość wyśrubowanym poziomie blisko 1000$. Cena wersji Profesional uległa zmiejszeniu, jednocześnie pozbawiono ją pewnych funkcji np. profilera.

Odnosząc się do braków wskazywanych przez użytowników, firma zapowiedziała wprowadzenie jeszcze w tym roku mechanizmu tworzenia raportów. Mechanizm ten w wersji raczej pre-alfa został przypadkowo (o ile to nie przeciek kontrolowany...) udostępniony w wersji 2009.3 i na tej podstawie można stwierdzić, że będzie przypominał narzędzie dostępne w Visual Basicu 6, na początek z dosyć podstawowymi możliwościami. Deklaracja REAL Software o trwających pracach nad konstruktorem raportów postawiła w trudnej sytuacji część niezależnych dostawców komponentów, z których jeden (Einhugur) pracował właśnie nad własnym rozwiązaniem tego rodzaju a inny (On-Target Reports) od paru lat sprzedawał swój mechanizm tworzenia raportów. Obecnie możliwe jest, że przy obecnym niewielkim rynku i konkurencji ze strony twórców REALbasica prace te zostaną porzucone. REAL Software potwierdził kontynuowanie prac nad obsługą Cocoa, możliwość powstania 64-bitowej wersji kompilatora, oraz prace nad elementami specyficznymi dla najdroższej wersji Studio.

Przyszłość narzędzia

Mimo wszystkich problemów i niedociągnieć REALbasic jest całkiem sprawnie działającym narzędziem do tworzenia aplikacji wieloplatformowych. Trudno wskazać konkurencyjny system, w którym tworzenie aplikacji dla różnych systemów operacyjnych byłoby równie szybkie i łatwe. Łatwość jest tu czynikiem decydującym jeśli brać pod uwagę głównych użytkowników REALbasica - programujących amatorów, półprofesjonalistów. Cena wersji Personal przeznaczonej dla takiego właśnie odbiorcy nie jest zaporowa (99$). Gorzej niestety w przypadku wersji droższych, przeznaczonych dla programistów bardziej zawodowych. Problemem nie jest cena, nawet wersji Studio, biorąc pod uwagę że w tym przypadku jest to inwestycja w narzędzie pracy. Należałoby raczej rozważyć czy REALbasic zapewnia takie narzędzie pracy zawodowemu programiście tworzącemu aplikacje typu desktopowego. I tu odpowiedź nie jest jednoznaczna w świetle problemów i braków wspomnianych wcześniej. Z drugiej strony przykłady profesjonalnego oprogramowania napisanego w REALbasicu świadczą o tym, że jednak można. Tylko czy zawodowy programista marzy o narzędziu w którym "jednak można" czy raczej wybierze znane i popularne narzędzie typu C++, Python z bibliotekami Qt lub wxWidgets?

Czy REALbasic przetrwa pokaże pewnie najbliższa przyszłość. Wszystko w rękach inzynierów REAL Software i ich sprawność we wprowadzeniu obsługi Cocoa, raportów i ułatwień w obsłudze baz danych. Tymczasem, jak zwykle z nadzieją na lepsze, będę oczekiwał premiery nowej wersji 2009.4.

Przydatne linki

REAL Software: http://www.realsoftware.com
Oficjalny blog: http://www.realsoftwareblog.com
REAL Software na Twitterze: http://twitter.com/realsoftware
Forum dyskusyjne: http://forums.realsoftware.com/
Archiwum mailowych list dyskusyjnych: http://support.realsoftware.com/listarchives/lists.html
Association of REALbasic Professionals: http://www.arbp.org
Blogi programistów: http://www.rbdevzone.com, http://www.bkeeneybriefs.com
REALbasic Developer: http://www.rbdeveloper.com

c.d.n.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz