sobota, 5 września 2009

REALbasic: plusy, minusy i mroczna przyszłość cz.3

Addendum

Właściwie mógłbym zakończyć temat na części numer dwa, ale czytelnikom należy się jeszcze wyjaśnienie dlaczego używam tak nierównego (plusy i minusy) narzędzia programistycznego jak REALbasic. Przecież powszechnie panuje przekonanie, że czegoś z "basic" w nazwie nie należy tykać nawet spróchniałym kijem...

1. Właśnie dlatego, że to Basic a od wielu (hmm, 20?) lat mam słabość do tego dialektu.
2. Dlatego, że nie ma podobnego rozwiązania w świecie open source (istniejące alternatywy postaram się omówić niedługo).
3. Dlatego, że dobrze nadaje się do szybkiego prototypowania aplikacji, których szkic należy pokazać "na wczoraj".  Poza tym jakość dzieła to nie kwestia pędzla lecz artysty ;-)  
4. No i najważniejsze, programowanie w  REALbasicu nie przeszkadza w znajomości i używaniu innych technologii. Są takie zastosowania w których REALbasic się sprawdza, są i takie do których się specjalnie nie nadaje (o tym też planuję napisać).

A teraz czas wrócić do kodu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz